Archi-Vision
PAŁAC W NAWOJOWEJ

Jedno z naszych najważniejszych zleceń w historii istnienia firmy. W ostatnich latach Pałac w Nawojowej odzyskał swoich byłych właścicieli – spadkobierców rodziny szlacheckiej z rodu Stadnickich. Remont i adaptacja rozpoczęły się tuż po tym procesie. Otrzymaliśmy zlecenie na projekt wnętrz w obu skrzydłach. Obecnie pragniemy przedstawić wnętrza w części zachodniej

Pałac został wzniesiony już w średniowieczu, następnie wielokrotnie przebudowywany uzyskał istniejący wygląd na przełomie XVII i XVIII wieku. Skrzydło zachodnie dobudowane zostało w XIXw. w stylu neogotyckim. Pałac służył rodzinie Stadnickich do lat powojennych. W 1945 roku w wyniku konfiskaty na rzecz państwa stracili cały majątek w Nawojowej. Warto przy okazji wspomnieć o hrabi Adamie Stadnickim który okazał się być wspaniałym ziemianinem, leśnikiem, znawcą historii, sztuki i literatury, wielokrotnym posłem na sejm w czasach II Rzeczypospolitej. Swoim życiem stanowił przykład nowoczesnego podejścia do wykorzystania dóbr ziemskich oraz połączenia swoich idei z Polską tradycją. Wojna i okres PRLu wyjątkowo nadwyrężyły to miejsce. Naszym zadaniem jest przywrócić je do dawnej świetności i wprowadzić w nie nowe życie.

Naszą opowieść rozpoczynam od głównego wejścia do hotelu pięciogwiazdkowego. W holu wita nas elegancki portier we flanelowej koszuli. Jego miejsce pracy to konsola w stylu klasycznym angielskim z inkrustowanymi napisami w brązie. Za nim znajduje się lustro w złoconej ramie. Odwiedzający pałac mogą szybko się zorientować, że jest to przybytek poważny ale jednocześnie przytulny. We wnętrzu panuje klimat tajemniczości i zaklętego czasu. Czuć zapach kubańskiego cygara. Po ścianach podąża boazeria a sufit dekoruje delikatna sztukateria oraz zabudowa dębowa. Dodatki stanowią tu pozłacane oprawy oświetleniowe projektowane przez Paryską firmę. Posadzka kładziona jest z marmurowych modułów w czarno-białą szachownicę. Wchodząc na pierwsze piętro mijamy chlubę rodziny Stadnickich – witraż rodowy zrekonstruowany na podstawie starych szkiców i zapisków przez Krakowski Zakład Witrażów S.G. Żeleński założony w 1902 roku. Witraż wprawiony jest w okno na półpiętrze gdzie można przysiąść na odpoczynek i pogawędkę. Meble zostały tak dobrane aby dopełniały wnętrze. Wartym uwagi jest sam materiał ścienny. Specjalnie projektowany i szyty , wykonany w takiej samej jakości jak materiał widoczny w słynnym Pałacu Goetza w Okocimiu.

We foyer i na korytarzach pierwszego piętra pozdrawiają nas z portretów członkowie szlacheckiej rodziny, baletnice z dzieł Edgara Degas czy pary przechadzające się po łąkach z niemieckich obrazów doby romantyzmu. Podłoga tutaj wyłożona jest już parkietem dębowym kładzionym na jodełkę, obwiniętym orzechową bordiurą, dekorowanym wstawkami z brązu. Wyeksponowane zostały zabytkowe belki drewniane wspierane przez kamienne wsporniki. Za lustrzanym portalem w foyer znajduje się słynna sala balowa. Na sali balowej zostają odtworzone przez konserwatorów sztuki portale drzwiowe oraz lustra w ozdobnych ramach.

Wróćmy jeszcze na moment na parter. Na prawo wchodzimy do głównych sal jadalnych gdzie w bogatym otoczeniu serwowane będą posiłki dla gości hotelowych. Styl trochę jaśniejszy, klasyczny daje oddechu i przenosi nas w spokojniejszy nastrój. Na ścianach wyłożonych sztukaterią i refleksyjnym stiukiem wiszą obrazy, martwe natury, sceny z polowań. Pomiędzy salami znajduje się ekstrawagancki bar alkoholowy z przepięknymi kryształowymi gablotami. Panowie odpoczywają tutaj po dłuższych tańcach, panie siedzą w lożach plotkując o sprawach codziennych.

Na koniec pragniemy przedstawić wisienkę na torcie całego projektu. Sala gotycka to wynik wnikliwej pracy konserwatora oraz architekta. Dawny domniemany gabinet prywatny hrabi Adama Stadnickiego stanowi teraz jadalną salę VIP z gazowym kominkiem, okrągłym stołem położonym w głównej amfiladzie oraz stylizowanymi na gotyckie żyrandolami z miodowego kryształu. Sklepienie neogotyckie podkreślone zostało poprzez kolory – żebra są wyeksponowane w kolorze białym a sklepienie w tynku szarym konserwatorskim. Podbrzusze kominka wieńczy autentyczna miedziana czapa a ściany ozdobione są podobnie jak poprzednich pomieszczeniach obrazami z polowań i porożami.

To już koniec oprowadzania. Mam nadzieję, że była to dla Państwa udana wycieczka. Szkoda, że na razie tylko wirtualna. Prosimy o cierpliwość i kolejne informacje. Obecnie projektowane są wnętrza dla skrzydła wschodniego.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności i Polityką Cookies.